Sardynki to bez wątpienia kulinarny symbol Portugalii – można ich skosztować w niemal każdej portugalskiej restauracji, bistro czy barze w nieskończonej ilości postaci. W sklepach od sardynek w puszkach uginają się półki, znów odmian bez liku – w oleju, w sosie własnym, zanurzone w przeróżnych marynatach lub w dobrze doprawionych pomidorach. Tym razem proponujemy Wam „Sardinhas em Escabeche Picante” – „zapuszkowane” małe rybki w pikantnej (naprawdę pikantnej) marynacie – palce lizać! Nie dość, że pyszne to jeszcze bez sztucznych dodatków i konserwantów.
Dla Portugalczyka sardynka to nie tylko przekąska, dodatek na kanapkę, czy grzankę, ale także danie obiadowe – świetnie sprawdza się w towarzystwie ugotowanych ziemniaków. Bez wątpienia plusem tego rozwiązania będzie szalona wręcz oszczędność czasu! Sardynka to także danie na specjalne okazje – niemalże świąteczny przysmak – podczas dnia świętego Antoniego (przypada na 12-13 czerwca) – patrona Lizbony, stoiska z grillowanymi sardynkami napotkacie na niemal każdym kroku.
A to jeszcze nie koniec: sardynka to „bomba zdrowotna” – Święty Graal w świecie „fit” życia :). Bogate w kwasy Omega 3, korzystnie wpływające na pracę mózgu, zapobiegające chorobom serca, chroniące przed zapaleniem stawów, zatorami i zakrzepami. Co do pozostałych wartości prozdrowotnych: sardynki są doskonałym źródłem wapnia, białka, witamin (A, D, E B1, B2, B6, B12). Inaczej niż inne (nie tak zdrowe) ryby – nie magazynują rtęci, ołowiu i innych metali ciężkich.
Waga netto: 125g
Skład: sardynki (72%), olej słonecznikowy, ocet, przyprawy, czosnek, piri-piri, sól.
Wartość odżywcza / 100g: wartość energetyczna 863 kJ/208 kcal, tłuszcze 16,4g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 3,7g), węglowodany 0g (w tym cukry 0g), białko 15,1g, sól 0,7g
